O odżywczym balsamie-miodzie do ust z Tołpy

Hej! W moich zapasach gości mnóstwo kosmetyków pielęgnacyjnych do ust. Jednym z nich jest odżywczy balsam-miód firmy Tołpa z serii Botanic - Czarna róża, o którym chciałabym dzisiaj wyrazić swoją opinię. Jeśli jesteście ciekawi tego produktu to zapraszam do przeczytania mojej recenzji.



CO O PRODUKCIE PISZE PRODUCENT?

Chroni i odżywia usta. Wyobraź sobie różę o tak głębokim kolorze, że aż staje się czarna. Ta czerń staje się aksamitna. Ten aksamit, przyłożony do skóry, pozwala jej rozkwitnąć. Odżywia ją i regeneruje. Nasz botaniczny balsam-miód do ust ma przyjemną miodową konsystencję. Odżywia i regeneruje usta. Zapobiega spierzchnięciom i uszkodzeniom. Wygładza, przywraca miękkość i nawilża. Pozostawia dobrze wypielęgnowane usta. Produkt hipoalergiczny.



MOJA OPINIA


PLUSY:
+ Naprawdę dobrze nawilża i odżywia usta. Doskonale radzi sobie ze suchymi skórkami. Nie miałam okazji używać tego balsamu w sezonie zimowym, więc nie wiem jak poradzi sobie na mrozie, ale na wysuszane latem przez słońce usta sprawdza się super.
+ Produkt jest bardzo wydajny. Przez miesiąc regularnego stosowania ubytek w opakowaniu jest niewielki.
+ Lekko maślana konsystencja kosmetyku sprawia, iż łatwo i przyjemnie nakłada się go na usta. Szybko się wchłania, pozostawiając delikatną warstwę ochronną, która nadaje wargom pięknego połysku. Nie klei się.
+ Przepięknie pachnie. Zapach przypomina mi owocową gumę Orbit.
+ Ma całkiem niezły skład. Znajdziemy w nim m.in. wiele olejków i ekstraktów.
+ Opakowanie zostało zabezpieczone sreberkiem, dzięki czemu mamy pewności, że nikt przed nami nie macał kosmetyku. Okrągły, plastikowy słoiczek z balsamem-miodem zapakowano w kartonik zawierający wszelkie informacje o produkcie. Za minus można by było uznać brak składu bezpośrednio na słoiczku, ale racjonalnie patrząc - musiałby być napisany naprawdę malutkimi literami, żeby go tam zmieścić.
MINUSY:
- Czas na zużycie kosmetyku wynosi 3 miesiące. Przez bardzo dobrą wydajność, ciężko zużyć go w takim krótkim czasie.

SKŁAD



PODSUMOWUJĄC


Bardzo wydajny kosmetyk do pielęgnacji ust, o pięknym zapachu, przyjemnej konsystencji i niezłym składzie. Polecam! 



GDZIE KUPIĆ I ZA ILE?


Odżywczy balsam-miód możecie kupić np. w sklepie Merlin.pl w cenie 14,99 zł/8 g, a dokładniej tutaj. Dostaniecie tam również inne kosmetyki Tołpy. 



Znacie ten balsam-miód? Lubicie? A może zamierzacie wypróbować?


Komentarze

  1. Miód jest niesamowity jeśli chodzi o usta. Pamiętam jak kiedyś kładłam sobie go na usta by były, miękkie delikatne i wypielęgnowane.
    Pozdrawiam Emm

    OdpowiedzUsuń
  2. A nawet nie wiedziałam, że maja balsamy do ust:)

    OdpowiedzUsuń
  3. W moich zapasach też figuruje to smarowidełko, aż chyba je wyciągnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Planuję je kupić, gdy wykończę mój balsam Tisane czyli niebawem :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam ten produkt jest niesamowity i taki uniwersalny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja go bardzo polubiłam i pięknie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy go nie miałam. Obecnie mam strasznie dużo masełek i innych mazideł do ust. Za dużo :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam tego kosmetyku, ale myślę, że warto się w niego zaopatrzyć na zimę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam już o nim dużo dobrego, ale jakoś nie lubię Tołpy i nie mogę się przemóc. Na razie pozostanę przy Nuxe:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znałam tego balsamu, ale widzę, że cudeńko! I nawet nie takie drogie, więc na pewno wypróbuję, jak tylko dorwę gdzieś stacjonarnie, a jak nie to już zamówię co mi tam :) Tylko obawiam się, że rzeczywiście trudno zużyć to w ciągu trzech miesięcy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Z tego co widzę Tołpa ma dużo wydajnych produktów, które ciężko zużyć w dacie przydatności :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze nie próbowałam go, ale może na zimę go zakupię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Już wiem, że jestem bardzo ciekawa tego balsamu:).

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę ,że Warto wypróbować , więc na zimę będzie idealny dla ochrony ust..

    OdpowiedzUsuń
  15. Nawet nie wiedziałam, że robią kosmetyki do ust! Cena ok, chętnie sięgne jak gdzieś znajdę stacjonarnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nawet nie wiedziałam, że Tołpa ma takie balsamy do ust. Teraz to nie wiem czy kupić nuxe czy może postawić na tołpę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mój niezbędnik na jesień:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. słyszałam już o nim i wypróbuje jak skończę zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. z przyjemnością bym wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. widziałam go ostatnio ale za ponad 20 zł, więc trochę drogo :)
    Jak znajdę na promocji to wezmę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kusi mnie on od jakiegoś czasu ;) Szkoda, że ma tylko 3 miesiące po otwarciu...

    OdpowiedzUsuń
  22. Kusi mnie, ale ja tak nie lubię babrać paluszkami w takich produktach :_(

    OdpowiedzUsuń
  23. widze go po raz pierwszy, ja raczej średnio używam takich produktów i 3 miechy to dla mnie zdecydowanie za krótki czas na zużycie :P

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie znam , ale chętnie bym poznała bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie próbowałam, ale zachęca mnie fakt, że nie jest to blaszane pudełeczko którego czasami nie można otworzyć (mój balsam do ust z Nivea) Na zdjęciu widać zakręcane wieczko, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam i bardzo lubię. Mam nadzieję że nie zepsuje się po 3 miesiącach i będzie działał nadal tak dobrze. Uwielbiam ten zapach

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie kupuję tej firmy, bo jestem na nich obrażona, ale powiem szczerze zaskoczyli mnie ;-)
    Tylko 3 miesiące ? idealnie... w takim razie zużyj zamiast oliwki do paznokci i do smarowania łokci ;-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jest świetny!
    Zużywam razem z Juniorkiem, więc bez problemu zdążymy w 3 miechy :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Myślę, że któregoś dnia się skuszę. Aktualnie mam jakiś balsam do ust z Eveline i masełko do ust z Bielendy, a że lubię testować to na pewno skuszę się na coś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Z chęcią wypróbuję, gdy wykończę moje zapasy ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  31. na pewno jak mi się skończy to co mam to go kupię <3 chociaż nie lubię tego zapachu : p

    OdpowiedzUsuń
  32. Uwielbiam Tołpę, balsamy widziałam w sklepie i od zawsze mnie kusiły, ale nigdy nie skusiły. Teraz mam na niego większą ochotę, ale szkoda, że moje zapasy do ust są takie gigantyczne ;)
    Gratuluję 1000 obserwatorów, piękna liczba!

    OdpowiedzUsuń
  33. Nigdy nie miałam nic z tołpy, bo nie ukrywam, że cena mnie odstrasza :) jakby były inne wersje tych balsamów pewnie bym się skusiła. Zapach tego raczej by mi się nie spodobał ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo lubię kosmetyki tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  35. krem do rąk i żel do ciała z tej serii były rewelacyjne! chciałam się skusić na ten balsam do ust, ale jakby chociaż ten wosk z pierwszego miejsca był olejek kokosowym!

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie lubię różanych zapachów, także nie dla mnie : )

    OdpowiedzUsuń
  37. Faktycznie ma bardzo krótki czas na zużycie. Ale mimo wszystko będę musiała się za nim rozejrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  38. Lubię miodowe specyfiki do ust ;) a już szczególnie jesienią i zimą (;

    OdpowiedzUsuń
  39. Uwielbiam ten balsam! Jest rewelacyjny.
    A u mnie? Przepis na pysznego kurczaka :)

    Obserwuję! Buziaki, Michalina.

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie znam niestety, a zapaz moich mazideł do ust nie pozwoli mi go chyba w najbliższej przyszłości poznać ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. ja zawsze produkty naturalne z krótkim terminem zużycia przelewam na dwa słoiczki i oddaję pół mamie, wtedy na pewno zużyjemy obie, lepsze to niż wyrzucanie :) a co do produktu - przyjemniaczek z niego:)

    OdpowiedzUsuń
  42. O pierwszy raz się spotykam z tym kosmetykiem :) Faktycznie wygląda na bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Mam na niego ochotę od dłuższego czasu, ale mam troszeczkę mazideł do ust do wykorzystania. ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie wiedziałam że Tołpa ma balsamy do ust w swoim asortymencie :) Dzięki ze mnie oświeciłaś :)
    Podoba mi się z opisu, więc chętnie wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Kurcze strasznie krótki ten termin ważności. Na milion procent nie zdołałabym go zużyć.
    Obecnie do ust używam Tisane, sztyft z YR i pomadkę z Maybelline-tak zamiennie :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja właśnie kończę ,masełko do ust Bielendy więc może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  47. Kusi mnie ten balsamik :) może sobie go sprawię na okres zimowy :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Już kilka razy chciałam go kupić, ale na zimę na pewno do mnie trafi :) Wtedy zużywam takie kosmetyki w tempie ekspresowym :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  49. Uwielbiam serię Czarna Róża!
    Tego balsamiku akurat nie miałam, ale chcę! :D

    OdpowiedzUsuń
  50. W 3 miesiące na pewno nie dałabym rady go zużyć nawet jakbym co 5 minut się nim smarowała :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Tyle zalet, że kusi by używać, jednak dobrze wiem, że w 3 miesiące bym tego słoiczka nie opróżniła. Tym bardziej, że stronię od kosmetyków do ust z takim sposobem aplikacji :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli masz jakieś pytanie - pisz śmiało, odpowiem pod Twoim komentarzem :)

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Zapoznaj się z Polityką prywatności.