Ulubieńcy kosmetyczni marca | Dermedic, Schwarzkopf, Avon, Regenerum, Garnier

Marzec obfitował u mnie w nowości kosmetyczne. Od kolorówki, przez pielęgnację, po perfumy. W ostatecznym rozrachunku nic z kolorówki do ulubieńców się nie załapało, chociaż mocno polubiłam kilka wypróbowanych kosmetyków z tej kategorii. Myślę, że w kwietniu będzie kilku ulubieńców za sprawą rossmannowej promocji na kosmetyki kolorowe. Mam już całą listę zakupów na tą promocję. Niemniej jednak pozostańmy jeszcze na chwilę w marcu, na czas tego posta i moich ulubieńców. 


Wśród nich znalazły się aż trzy kosmetyki marki Dermedic. Ta marka to moje marcowe odkrycie i już czaję się na jej kolejne produkty. Ulubione w marcu to: serum nawadniające twarz, szyję i dekolt Dermedic Hydrain 3 Hialuro, preparat natłuszczający do ciała Dermedic Linum Emolient oraz antyperspirant w kulce Antipersp. O serum i preparacie natłuszczającym mogliście już poczytać na moim blogu. Napiszę więc tylko pokrótce, że serum bardzo dobrze nawadnia skórę twarzy (na szyję i dekolt nie stosowałam), a preparat natłuszczający przywraca skórze balans hydro-lipidowy. Antyperspirant zaś świetnie chroni przed potem, nie brudzi ubrań, nie podrażnia skóry pod pachami. Ma ładny delikatny zapach. Recenzja antyperspirantu pojawi się na dniach.

Moim ulubieńcem stało się też regeneracyjne serum do twarzy Regenerum. Pełną recenzję pisałam w poprzednim poście, toteż do niego odsyłam, jeśli jeszcze nie widzieliście. Serum naprawdę regeneruje cerę, odżywia ją i chroni przed czynnikami zewnętrznymi. Ponadto ma świetne opakowanie z pompką typu airless.

W marcu bardzo polubiłam również dwa produkty do włosów: suchy szampon got2b marki Schwarzkopf w wersji extra fresh oraz odżywkę do włosów farbowanych Garnier Ultra Doux z olejem arganowym i żurawiną. Suchy szampon Schwarzkopf jest absolutnie genialny. Ma taką mokrą konsystencję, w przeciwieństwie do innych suchych szamponów, z jakimi miałam do czynienia. Idealnie odświeża włosy bez ich bielenia. Natomiast odżywka z Garniera doskonale nawilża włosy, ułatwia rozczesywanie i chroni farbowane włosy przed utratą koloru. 

I na koniec pachnący ulubieniec, czyli woda toaletowa Avon Pur Blanca Smile. O ile podstawowa wersja zapachu Pur Blanca do mnie nie przemawia, o tyle Smile jest przepiękna. Słodka, ale nie przesłodzona. Dość lekka. Świetna na wiosnę. Używam jej na zmianę z Daisy Eau So Fresh. Myślę, że wkrótce przygotuję pełną recenzję zapachu z Avonu. 




A jakie kosmetyki Wy szczególnie polubiliście w marcu?


Komentarze

  1. Mam to serum z Dermedic i jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Same wspaniałe kosmetyki! Szkoda, że jeszcze nie są mi znane ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. W marcu polubiłam wody toaletowe Dagmar ze Świt Pharmy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odżywkę Garniera z arganem i żurawiną bardzo lubię. Generalnie fajne ma odżywki ta firma. Zapach Pur Blanka podoba mi się w podstawowej wersji. Tej nowej jeszcze nie wąchałam. Ale jak lekka i słodkawa to mi też może przypaść do gustu. Suchym szamponem mnie zaintrygowałaś. Muszę spróbować tej nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dermedic ma ciekawe kosmetyki. Co prawda płyn micelarny u mnie się nie sprawdził, ale krem nawilżający jak najbardziej i jestem mega ciekawa tego serum.

    OdpowiedzUsuń
  6. Też mam to serum regeneracyjne i też je polubiłam. U mnie świetnie sprawdza się pod makijaż:)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie żaden kosmetyk Dermedic jak dotąd się nie sprawdził. Odżywkę lubiłam, ale nie na tyle, by nazwać ją ulubieńcem ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z chęcią skusze się na te maskę do włosów.. obecnie mam wersję z awokado :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli masz jakieś pytanie - pisz śmiało, odpowiem pod Twoim komentarzem :)

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Zapoznaj się z Polityką prywatności.