Hej! Depilacja maszynką jest chyba najbardziej popularną metodą usuwania niechcianego owłosienia. Szybka, łatwa i przyjemna - o ile mamy dobry produkt pomocniczy, czyli krem, piankę czy żel. Mają one za zadanie zwiększyć poślizg maszynki, zapobiec podrażnieniom skóry i ewentualnym zranieniom. Ja najczęściej sięgam po żele. Dzisiaj napiszę o jednym z nich - żelu z limitowanej letniej edycji Balei o zapachu mango. Zapraszam do poczytania!
Żel kosztuje ok. 11 zł. W Polsce stacjonarnie możecie dostać go w niektórych sklepach z chemią niemiecką oraz online np. na Allegro.
Pierwszą rzeczą, która urzekła mnie w tym produkcie jest przepiękny zapach. Pachnie świeżo rozkrojonym, dojrzałym mango. Żel zapakowany jest w stabilne i praktyczne opakowanie ozdobione przyjemną dla oka szatą graficzną. Dozownik działa sprawnie, nie ma mowy o zacinaniu się. Konsystencja kosmetyku jest gęsta, typowo żelowa, po rozsmarowaniu zmienia się w kremową. Do depilacji wystarczają naprawdę niewielkie ilości produktu, co przekłada się na dobrą wydajność. Żel ułatwia golenie - maszynka sunie po nim niczym po maśle ;) Nie wysusza skóry. Nie ma problemu z podrażnieniami po depilacji - łagodzi je. Świetnie spełnia swoją rolę.
Podsumowując: Kosmetyk godny polecenia. Szkoda, że żel podchodzi z edycji limitowanej oraz, że stacjonarnie jest tak słabo dostępny. Jeśli macie możliwość to warto się na niego skusić. Według mnie zasługuje na 5/5.
11 zł to niewiele za tak wspaniale działający produkt. Zapach na pewno rozpieszcza nos podczas aplikacji :) Szkoda, że to edycja limitowana i że jest tak słabo dostępny. Muszę go dorwać na allegro :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zapach rozpieszcza, oj tak ;)
Usuńtej pianki nie miałam, ale limonkową uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńLimonkową też wypróbuję :D
UsuńPrzeważnie to co fajne, jest z serii limitowanej - niestety. Bardzo chciałabym przetestować tą piankę :D Szczególnie dla zapachu :D
OdpowiedzUsuńMoże będziesz miała okazję :D
UsuńNie miałam ale przypuszczam gdyby stacjonarnie był dostępny to bym kupiła :)
OdpowiedzUsuńStacjonarnie coraz częściej można kosmetyki Balei upolować w sklepach z chemią niemiecką, więc może i żel się trafi :)
UsuńMam go, ale zapach wcale nie pieści mojego nosa... liczyłam na coś słodszego. O wiele bardziej wole wersję Buttermilk lemon:)
OdpowiedzUsuńJa lubię takie kwaskowate ;) Wersja Buttermilk lemon też mnie kusi ;)
UsuńJeśli lubisz zapach babki cytrynowej to polecam serdecznie :D
UsuńZ chęcią bym wypróbowała, tym bardziej, że tak ładnie pachnie :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńAleż bym go powąchała! :)))
OdpowiedzUsuńHehe, ale szkoda że stacjonarnie ciężko go jednak dostać :(
Szkoda, szkoda :(
UsuńOjej, bardzo bym chciała takie cudo przetestować :) Szkoda, że u mnie nie są dostępne, bo sądzę, że bardzo uprzyjemniłby mi depilację.
OdpowiedzUsuńTo pozostają sklepy internetowe lub allegro :)
Usuńzawsze, gdy widzę recenzję Balea to żałuję, że produkty te nie są dostępne stacjonarnie ;)
OdpowiedzUsuńCoraz częściej są :)
Usuńfajna notka, przyjemne opakowanie
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do mnie na nowa notkę,
tym razem będzie to fotorelacja z jednej z jednostek straży pożarnej.
http://www.iamemilia.blogspot.com/2014/05/jrg-1-w-bydgoszaczy.html
Dziękuję za zaproszenie :D
UsuńTakiej pianki jeszcze nie używałam. Zapach na pewno by mi się spodobał. Zawsze tak jest, że te najlepsze zapachy lub edycje są limitowane. Z chęcią bym wypróbowała w końcu jakies ich produkty, a jeszcze na nic nie trafiłam.
OdpowiedzUsuńWłaściwie to jest żel :) Dokładnie - jak limitowana edycja to super zapach, a standardowa oferta niekoniecznie ;)
UsuńJa mam jagodową i kocham <3 Dzięki niej niemal odliczas czas do kolejnej depilacji :p
OdpowiedzUsuńOoo jagodowa musi być cudowna!
UsuńMusi pięknie pachnieć:) ja mam zamiar wypróbować ich żele:)
OdpowiedzUsuńI pachnie :D
UsuńNie miałam jeszcze nic z Balea ;) brzmi kusząco ;)
OdpowiedzUsuńTo najwyższa pora wypróbować te osławione kosmetyki, haha :D
UsuńAch, co z Balei nie pachnie bosko :)
OdpowiedzUsuńZnalazłoby się kilka rzeczy :D
Usuńdla samego zapachu chcę go!
OdpowiedzUsuńDla działania też chcesz, tylko jeszcze o tym nie wiesz :D
UsuńCzyli nawet pianki z Balea ślicznie pachną :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
Usuńmuszę kupić bo dawno mi się skończył :P mango mój ulubiony zapach
OdpowiedzUsuńSkoro lubisz zapach mango to musisz koniecznie kupić :D
UsuńJA miałam kokos !! :) Do tego teraz mam maślaneczkę ! :) Też je lubię ! :)
OdpowiedzUsuńKokos brzmi zachęcająco :)
UsuńI teraz będę płakać nad dostępnością! :( ;)
OdpowiedzUsuńAllegro wita :D
Usuńja nie uzywam pianek ani żeli bo kupuję maszynki juz z tym paskiem poslizgowym :)
OdpowiedzUsuńKto bogatemu zabroni :D
Usuńchętnie bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńZapach pewnie by mi się podobał, ale z Balei jeszcze nic nie miałam.
OdpowiedzUsuńPora to zmienić ;)
Usuńpowąchałabym :) nie używam takich pianek, ale kolorystyka świetna :)
OdpowiedzUsuńZapach cudny :)
Usuńnie dziwi mnie wcale, że ma piękny zapach :D kupiłabym przy okazji, ale jestem na etapie prób z depilatorem. Robiłam już tym sposobem 2 depilacje i mimo wieeeelkiego bólu, jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńDepilator chętnie bym wypróbowała, ale boję się, że kasy wyłożę sporo, a nie będę dała rady go używać :D
UsuńBrzmi jak ideał, a zapach mango kocham! <3
OdpowiedzUsuńTo na pewno by Ci przypadł do gustu! :)
UsuńJeżeli dobrze działa to na pewno znajdzie się w mojej łazience. Samo opakowanie mnie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńPolecam raz jeszcze :)
UsuńDla samego zapachu bym go kupiła!
OdpowiedzUsuńZapach ma cudny! :)
Usuńnie miałam nigdy, ale chętnie bym przetestowała
OdpowiedzUsuńWarto :) Wypróbuj :D
Usuńoo tego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńps. a u mnie? NOWY SET W BIELI :)
Zaglądnę do Ciebie :)
UsuńNie używałam, ale chętnie upoluję, kusi:):)
OdpowiedzUsuńKusi, kusi :)
UsuńOd czasu kupna zestawu do wosku nie miałam w rękach maszynki i pianki :) I nie zamierzam tego zmienić :)
OdpowiedzUsuńJa od dawna planuję przerzucić się na wosk, ale jakoś opornie mi to idzie ;)
Usuńjuż sobie wyobrażam jak pachnie :D uwielbiam zapach mango!!!!!
OdpowiedzUsuńPachnie przepięknie :)
UsuńNie próbowałam jeszcze ich kosmetyków do golenia. Jak będę w Czechach to się zaopatrzę w tą piankę :-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie się zaopatrz :)
UsuńNie miałam jeszcze nic z Balea. Musi się to zmienić!! Bardzo fajny produkt, chętnie bym go kupiła :)
OdpowiedzUsuńMusisz, bo niektóre kosmetyki tej firmy są naprawdę niezłe! :)
UsuńW zapasach czeka na mnie jagodowa pianka do golenia Balea i nie mogę się doczekać kiedy zdenkuję tę z Isany, bo ta jagodowa pachnie obłędnie <3
OdpowiedzUsuńMusi być cudowna :)
UsuńWygląda bardzo apetycznie, ale używam depilator. Jak spotkam kupię go na prezent dla córek. :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńJa nie mam nigdzie dostępu do niemieckich kosmetyków niestety. Ale ten żel przypomniał mi o fajnej piance do golenia, którą gdzieś mam, ma zapach arbuza :D
OdpowiedzUsuńchetnie wyprobuje:)
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie ma go w zwykłych drogeriach... Musi pięknie pachnieć!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie może akurat Cię zainteresuje ;)
http://perfectlyimperfect92.blogspot.com/2014/06/moje-pierwsze-rozdanie.html
Sam zapach brzmi kusząco ! :>
OdpowiedzUsuńszkoda, że u nas nie ma kosmetyków Balei :( u mnie na rynku często można znaleźć chemie niemiecką, muszę zwrócić uwagę czy nie mają tamtej pianki :) kocham wszystkie owocowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak w tym przypadku, ale póki co trzymam się pianek Venus, bo żel Joanny mnie nie zachwycił..
OdpowiedzUsuńja używam męskich żeli, teraz nivea, jakoś bardziej mi podchodzą niż choćby damska wersja gilette.
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie jej zapach. POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuńMam wersję kokosową- również przepięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńA co do pozostałych właściwości- zgadzam się z Tobą w 100% :)