Czwartek z Yankee Candle #1


Hej! Od października na blogu zagości nowa seria postów, a dzisiejszy jest pierwszym z nich. Są to posty z recenzjami wosków Yankee Candle. Będą pojawiały się w każdy czwartek. Na pierwszy ogień (i to dosłownie ;)) idzie wosk White Gardenia.


MOJA OPINIA


Ćwiartka wosku wystarcza, aby po kilku minutach od rozpalenia go poczuć przepiękny kwiatowy zapach. Nie jest on drażniący czy nachalny, nie powoduje bólu głowy. Powiedziałabym, że pachnie bardzo delikatnie. Paląc go mam wrażenie, iż obok mnie stoi bukiet gardenii. To jeden z tych wosków, które możemy palić przez dłuższy czas i nie przytłaczają swoim aromatem. Według mnie to bardzo kobiecy i elegancki zapach. Po zgaszeniu kominka wyczuwalny jest w pomieszczeniu jeszcze przez kilka godzin. Wosk White Gardenia wspaniale sprawdza się jako dopełnienie wysprzątanego domu czy mieszkania - nadaje dodatkowej świeżości. Ja pokochałam ten zapach od pierwszego odpalenia. Śmiało mogę powiedzieć, że to jeden z moich ulubionych wosków Yankee Candle.


GDZIE KUPIĆ?


Ten i inne woski Yankee Candle znajdziecie w sklepie Goodies.pl . Kominek widoczny na zdjęciach również pochodzi stamtąd. Do wyboru są trzy wzory.

KOD RABATOWY


Jako czytelnicy mojego bloga możecie skorzystać z kodu rabatowego przy zakupach w tym sklepie. Kod upoważnia do 10% zniżki na wszystkie nieprzecenione produkty Yankee Candle. Ważny jest do końca 31.12.2014 i jest wielokrotnego użytku. Kod to: JSC


 

Znacie ten wosk? Lubicie jego zapach?


Komentarze

  1. Jak mnie kuszą te woski szkoda,że nie ma u mnie ich stacjonarnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stacjonarnie jest dość ciężko je dostać, więc ja polecam zakupy online :) Jeśli zdecydowałbyś się na zakup w sklepie Goodies.pl to możesz skorzystać z kodu rabatowego z mojego bloga :)

      Usuń
  2. W poprzednim sezonie zakupiłam owocowe zapachy, ale przy drugim i trzecim paleniu, nawet pomimo dołożenia kolejnej części wosku zapach był słabiutki... ;-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też owocowe dość szybko wietrzeją, najdłużej pachną korzenne. Polecam przechowywać resztki wosku w woreczkach strunowych - nie tracą tak zapachu i nie mieszają się z innymi :)

      Usuń
  3. nie znam tej werski zapachowej wosku :) kiedyś miałam perfumy o zapachu gardenii i były mega słodkie i ciężkie, więc jestem troszkę uprzedzona do tego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ktoś musiał coś dołożyć do tej gardenii, bo zapach kwiatów gardenii jest moim zdaniem bardzo świeży i nie wyczuwam w nim słodkości (jak np. w różach) :)

      Usuń
  4. Ja dzisiaj też własnie piszę post o tym wosku:)
    Faktycznie zapach utrzymuje się długo:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wosk oczywiście znam, jednak zapach jest zdecydowanie nie dla mnie, wolę te bardziej owocowe i jedzeniowe zapachy. Z resztą chyba wiesz, że kwiaty to nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przepadam za kwiatowymi zapachami :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie sezon palenia wosków w kominku już rozpoczęty:) tego wosku nie poznałam - jeszcze:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pewnie pięknie pachnie, chętnie wypróbuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. to jeden z moich ulubionych zapachów, został mi jeszcze kawałek tarty więc dziś sobie odpalę.

    OdpowiedzUsuń
  10. nie lubię zapachów kwiatowych, tak mi się wydaje :D owocowe uwielbiam, słodkie, ale nie może w nich być nuty drewna ( do dziś mi nie dobrze jak sobie przypomnę śmierdziucha beach wood) :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Prześliczne zdjęcia :) Ja jeszcze nie miałam ani jednego wosku :<

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj przygarnęłabym go z chęcią do siebie :)
    Zapraszam do siebie i do wzajemnej obserwacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nastrojowo :] Widzę, że nie tylko ja mam pomysł na ruszenie z woskowymi wpisami :] Tego zapachu jeszcze nie miałam, preferuję raczej owocowe :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam tego zapachu, ale czuję się zachęcona :) I kominek też bardzo mi się podoba, chciałabym taki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja kupiłam sobie niedawno Christmas eve i Christmas memories ;) świetnie pachną i przybliżają czas świąt ;)
    Zapraszam do mnie: dietetyczno-kosmetycznie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. ojej jak tak będę co tydzień czytać to w końcu się skuszę i kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. ojej jak tak będę co tydzień czytać to w końcu się skuszę i kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Brzmi bardzo ciekawie. Mam możliwość zakupu wosków stacjonarnie, więc na pewno go obwącham :)

    OdpowiedzUsuń
  19. kocham YC :) właśnie nabrałam ochoty na ten zapach

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja jeszcze nigdy nie miałam wosków :( ale napewno niebawem nadrobię zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam trochę ich wosków, ale mało ich używam. Coś nie mogę się przemóc, a taka byłam zafascynowana. Ten zapach byłby dobry skoro nie jest przytłaczający.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie paliłam jeszcze żadnego wosku, bo nie mam kominka :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wszędzie czytam o tych woskach,ale sama nigdy nie miałam okazji mieć z nimi styczności,ciągle rozglądam się po galeriach czy nie można by ich gdzieś tu znaleźc,ale chyba jednak będę musiała zamówić przez internet,z tego co napisałaś to zapach jak najbardziej przypałby mi do gustu,ponieważ nie lubię tych ciężkich,od których boli głowa ;-; Czekam na kolejne posty z ich recenzjami! ^^

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie dawno dostałam ten wosk, ale jeszcze go nie paliłam. Generalnie nie przepadam za kwiatowymi zapachami, ale ten przez folijkę wydaje się być bardzo przyjemny. Narobiłaś mi wielkiej ochoty żeby go w końcu zapalić :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Z wyglądu przypomina i Wedding Day ;p Coś mi się kojarzy, że go wąchałam i był spoko :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja dopiero zaczynam moją przygodę z woskami ! :D Więc z kodu na pewno skorzystam ;D;D A ten nie wiem czy przypadłby mi do gustu :(

    OdpowiedzUsuń
  27. Jeju! Jeszcze nie miałam żadnej świeczki z YC:(

    OdpowiedzUsuń
  28. Tyle dobrego słyszę o nich, mam nadzieję niebawem mieć i je u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kwiatowe zapachy najrzadziej palę ale kto wie, może kiedyś i ten odpalę :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam woski, ale tego zapachu jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wstyd się przyznać, ale nie maiłam żadnego wosku YC, fajnie,że zapach jest długotrwały:))

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie przepadam za tym zapachem. Moim ulubionym teraz sa pianki!;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Właśnie go u siebie palę :) Baaardzo lubię! Choć spodziewałam się, że nic z tego nie będzie. A to już moj kolejny wosk, na pewno nie ostatni :)

    OdpowiedzUsuń
  34. chyba nie dla mnie, wolę raczej owocowe zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Lecę w końcu coś zamówić ;-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie mam jeszcze żadnego wosku ale coraz bardziej sklaniam się do ich kupna :)

    OdpowiedzUsuń
  37. też będę musiała kupić kominek, bo kiedyś miałam w kolorze jabłuszkowym, ale się zbił :) a co do tych wosków to słyszałam o nich same superlatywy, ale nie miałam jeszcze żadnego :) właśnie rozejrzę się na tej stronie, którą napisałaś, a jak nie to kupię w sklepie stacjonarnym. jakie zapachy polecasz? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja polecam szczególnie: Clean Cotton, Fluffy Towels, Under The Palms, Paradise Spice, Honey Blossom i Pink Sands :)

      Usuń
    2. zaraz sobie zapiszę :) jak patrzyłam na tej stronie to tyle tego jest, że miałabym ciężko sprecyzować jakie zapachy lubię :)
      a wiadomo jakbym miała wszystkie wziąć to bym fortunę wydała :D widzę, już recenzję następnego, lecę przeczytać :)

      Usuń
  38. Wstyd się przyznać, ale nie wiem jak pachnie gardenia ;( więc ciężko mi wyobrazić sobie zapach owego wosku ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli masz jakieś pytanie - pisz śmiało, odpowiem pod Twoim komentarzem :)

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Zapoznaj się z Polityką prywatności.