Kringle Candle - Spellbound Daylight
Ostatnio byłam świadkiem gorącej dyskusji na temat umieszczenia starszych, schorowanych ludzi w domach opieki. Sama jestem zdania, że jest wiele przypadków, w których w swoim domu ciężko jest zapewnić starszej osobie prawidłową, profesjonalną opiekę. Dlatego też lepiej jest umieścić wymagającą specjalistycznej opieki osobę starszą w ośrodku, który będzie w stanie ją zapewnić takim jak domyopiekiolimp.pl. Często zdarza się, że taka osoba wręcz odżywa - poznaje nowych ludzi, nowych przyjaciół, może brać udział w różnych zajęciach itp. A jakie są Wasze poglądy w tym temacie? Jestem bardzo ciekawa.
Dzisiaj pozostając w takim nastroju rozmyślań nad ważnymi problemami przychodzę do Was z recenzją świecy zapachowej Spellbound marki Kringle Candle. Świece Daylight Kringle Candle to przede wszystkim wygoda palenia. Ściągam wieczko, zapalam i po chwili cieszę się pięknym zapachem. Gdy skończę palenie, przykrywam z powrotem wieczkiem i gotowe. Cenowo Daylight'y wychodzą tyle samo co woski, a mają większą gramaturę (dokładnie 52 gramy), więc lepiej się opłacają.
Dzisiaj pozostając w takim nastroju rozmyślań nad ważnymi problemami przychodzę do Was z recenzją świecy zapachowej Spellbound marki Kringle Candle. Świece Daylight Kringle Candle to przede wszystkim wygoda palenia. Ściągam wieczko, zapalam i po chwili cieszę się pięknym zapachem. Gdy skończę palenie, przykrywam z powrotem wieczkiem i gotowe. Cenowo Daylight'y wychodzą tyle samo co woski, a mają większą gramaturę (dokładnie 52 gramy), więc lepiej się opłacają.
Zapach, który chciałabym omówić dzisiaj, czyli Spellbound to według producenta mieszanka owoców i kwiatów, dopełniona piżmem i szczyptą wanilii. Ja w Spellbound czuję dużo cytrusowych aromatów, opatulonych czymś słodkim - możliwe, że to ta wanilia. Całość rzeczywiście dopełniona jest piżmem, które ma charakterystyczny otulający i zmysłowy zapach. Za to kwiatów nie czuję wcale. Po pierwszym paleniu Spellbound nie do końca mnie przekonywał. Jednak z kolejnymi paleniami coraz bardziej podobał mi się ten zapach. Jest słodki, ale jednocześnie taki rześki, cytrusowy. Przypomina mi zapach Sicilian Lemon z Yankee Candle. Podoba mi się, ale nie na tyle, żeby dodać go do grona swoich ulubieńców. Jednakże, jeśli lubicie słodko-kwaśne dopełnione ciepłymi akordami to z pewnością polubicie Spellbound marki Kringle Candle.
Zapach Kringle Candle zarówno w formie Daylight'a jak i wosku możecie nabyć na Goodies.pl. Cena to 12 zł/52 g w przypadku Daylight'a lub 12 zł/40 g w przypadku wosku.
Ciekawa jestem tego zapachu
OdpowiedzUsuńJa daylightów nie lubię i nie kupuję bo pachną najsłabiej z całej oferty śwież/wosków, ale ten zapach wąchałam na sucho i piękny jest ;)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się taka forma, nie miałam nigdy małych świeczek Daylight .
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kringle candle, lecz zapachu nie znam. :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękna świeczuszka! Pewnie zabójczo pachnie, lubię takie nuty zapachowe. :-)
OdpowiedzUsuńJak zrobię kolejne zamówienie z Goodies.pl to zamówię sobie kilka świec :)
OdpowiedzUsuńWąchałam go na sucho na razie i podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię świece typu daylight :) małe poręczne i pięknie pachną, nie trzeba od razu kominka odpalać
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że polubiłabym ten zapach! :) Jeeju, jak ja dawno nie zaopatrywałam się w woski i świeczuszki!
OdpowiedzUsuń