O kosmetykach Yoskine Young Kao


Dzisiaj przygotowałam recenzję aż 4 kosmetyków, których miałam okazję używać w ostatnim czasie. Są to produkty do pielęgnacji twarzy marki Yoskine z najnowszej serii Young Kao. SKIN-LIFEHACK. Szata graficzna kosmetyków raczej nie jest w moim guście, ale uważam, że na pewno będzie przyciągać uwagę na drogeryjnych półkach. Nie przedłużając wstępu, przechodzę do recenzji poszczególnych produktów.



JUNSEI - CYNAMONOWY MUS-PIANKA DO MYCIA TWARZY

Mój faworyt spośród kosmetyków Yoskine Young Kao. Według mnie produkt nie pachnie cynamonem, czego można by się było spodziewać po nazwie. Dla mnie zapach jest świeży i przyjemny. Konsystencja pianki jest kremowa, jednak posiada też baaardzo delikatne drobinki peelingujące. Kosmetyk dokładnie oczyszcza cerę, a jednocześnie nie wysusza skóry. Nie próbowałam zmywać nim makijażu, bo przez te drobinki peelingujące jakoś sobie tego nie wyobrażam np. w przypadku oczu. Produkt Yoskine jest bardzo przyjemny w stosowaniu i chętnie po niego sięgam. Mam jednak zastrzeżenie co do opakowania. Kosmetyk umieszczony jest w dużej tubie, która jest totalnie niewygodna. Jest miękka, przez co wygina się na wszystkie strony podczas dozowania produktu, a sam otwór dozujący wylewa za dużo kosmetyku na raz. Myślę, że zdecydowanie lepszym opakowaniem byłaby butelka z pompką lub przynajmniej twardsza tubka.



KONA - PUDROWY LOTION MATUJĄCY NA DZIEŃ

Kosmetyku można używać jako bazy pod makijaż lub stosować go nawet kilka razy dziennie, jeśli nie nakładamy makijażu. Ja używałam go raz dziennie, rano - czy to pod makijaż, czy bez niego. Nawet nie malując się nie czułam potrzeby ponownego nakładania produktu w ciągu dnia. Lotion bardzo fajnie nawilża skórę i wygładza ją. Produkt zawiera składnik, którego zadaniem jest optyczna poprawa stanu skóry, dzięki czemu ma ona dobrze wygląd nawet bez makijażu. Rzeczywiście po nałożeniu lotionu, cera od razu lepiej wygląda. Jest zmatowiona i wygląda jak przypudrowana. Efekt jest naturalny. Po kilku godzinach cera zaczyna się błyszczeć, ale wygładzenie utrzymuje się do końca dnia. Konsystencja lotionu jest lekka, ale trochę silikonowa. Kosmetyk posiada pompkę typu airless, która ułatwia dozowanie i jest higieniczna. Zapach produktu jest według mnie neutralny, nieco apteczny.



SAN - UDOSKONALAJĄCY KREM NA NOC Z KWASEM MIGDAŁOWYM

O wpływie kwasu migdałowego na poprawę stanu skóry zapewne słyszeliście. Jego działanie, poprzez delikatne złuszczanie i rozjaśnianie skóry pozwala uzyskać naprawdę świetne efekty. W przypadku kremu Yoskine faktycznie widać, że z każdym użyciem skóra wygląda coraz lepiej. Krem raczej nie złuszcza na potęgę naskórka, jak to często bywa z kosmetykami z kwasem migdałowym. Działa nieco delikatniej, ale skutecznie. Przy systematycznym stosowaniu skóra staje się promienna i gładka. Zapach kosmetyku jest moim zdaniem neutralny. Ja określiłabym go nawet jako taki apteczny. Raczej nie utrzymuje się na skórze. Krem ma lekką konsystencję i szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Ma wygodne, a przede wszystkim higieniczne opakowanie z pompką typu airless.


SUMI - WĘGLOWA CZARNA MASKA PEEL-OFF

Niestety maseczka zupełnie się u mnie nie sprawdziła. Po aplikacji skóra zaczęła mnie przeokropnie piec. Myślałam, że uda mi się to przeboleć, ale po kilku minutach musiałam zmyć maseczkę, bo było coraz gorzej. Dlatego też ciężko mi mówić o efektach. Jedyne co mogę stwierdzić to, że maseczkę łatwo się nakłada. Ma fajną, gęstą konsystencję. Zapach kosmetyku jest taki trochę alkoholowy, jak to często bywa przy maskach peel-off.

Wrzucam też pełną listę produktów z serii Young Kao wraz z cenami. Kosmetyki Yoskine Young Kao można kupić w Douglasie.

JUNSEI Cynamonowy mus pianka do mycia twarzy - 150 ml / 32,90 zł
SAN Udoskonalający krem na noc z kwasem migdałowym - 30 ml / 39,90 zł
KONA Pudrowy lotion matujący na dzień - 150 ml / 36,90 zł
SUMI Węglowa czarna maska peel-off - 24 ml / 21,90 zł
KAZAN Wulkaniczna maska pasta S.O.S. na wypryski - 75 ml / 36,90 zł
SHIBUKI Micelarny tonik splash w sprayu - 200 ml / 32,90 zł

Mieliście już okazję używać kosmetyków Yoskine Young Kao? A może planujecie wypróbować tą serię?

Komentarze

  1. o tej porze roku chętne wracam do kremów z kwasami na noc. pewno moja skóra zareagowałaby podobnie na tą maseczkę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie znam ale opakowania tych kosmetykow są genialne, może się skusze na coś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oo nie słyszałam o nich wcześniej:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nigdy nie spotykałam się z tą marką kosmetyczną :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie spotkalam sie wczesniej z tymi kosmetykami. Fajna seria ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widziałam już je w sieci i się nad nimi zastanawiałam. Szata graficzna moim zdaniem trochę przesadzona - z daleka krzyczy - jestem koreańskim kosmetykiem - nie lubię tak.

    OdpowiedzUsuń
  7. ja sie na nią czaję, bardzo mi sie podoba ta seria i te opakowania tez

    OdpowiedzUsuń
  8. Marka jest mi obca, ale mam ochotę to zmienić. Sam wygląd opakowań kusi

    OdpowiedzUsuń
  9. Lotion matujący brzmi ciekawie, ja lubię matujące produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zupełnie nie znam ale sama szata graficzna zachęciła by mnie do wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze nie testowałam tych kosmetyków,ale bardzo mnie ciekawią teraz, chyba będę musiała sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piankę chętnie bym wypróbowała. Ciekawa jestem jej działania.

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam cynamon, więc chętnie poznałabym tę piankę ;) szkoda, że ta maseczka tak mocno piekła, nie sięgnę po nią.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam tych kosmetyków. Mają cudowna szatę graficzną. Wyglądają bardzo kusząco.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale szata graficzna genialna, ja bym na bank bym sięgnęła po ten, który ma kotka na opakowaniu :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeszcze nie miałam do czynienia z tymi kosmetykami.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja pierwszy raz czytam o kosmetykach tej serii :) Bardzo mnie zaciekawiła cynamonowa pianka/mus. Szkoda, że opakowanie jest niewygodne :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem właśnie po zastosowaniu maseczki peel-off... Albo raczej nałożeniu jej na twarz i natychmiastowym zmyciu - piekła niesamowicie :(
    Inne wyglądają ciekawie, ale chyba będę uważać na tą firmę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam tę estetykę. Działanie ma super, maseczka super oczyszcza! naprawdę, mega polecam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli masz jakieś pytanie - pisz śmiało, odpowiem pod Twoim komentarzem :)

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Zapoznaj się z Polityką prywatności.