Naturalny krem rewitalizujący Hagi Cosmetics - mój hit
W tym wpisie chciałabym przedstawić Wam jego z moich ulubieńców - naturalny krem rewitalizujący z roślinnym kompleksem detox marki Hagi Cosmetics.
Ten krem kupiłam jakoś na początku jesieni i opakowanie już dobija dna. Pomyślałam, że podzielę się z Wami moją opinią o nim, bo bardzo go polubiłam.
Skład kosmetyku jest bogaty i znajdziemy w nim m.in. ekstrakt z żeń-szenia, jabłka, brzoskwini, pszenicy i jęczmienia, olej z pestek moreli, awokado, malin, truskawek i rokitnika, wodę pomarańczową, witaminy B3 i E, D-pantenol, aloes i olejek z drzewa różanego. Taki skład przekłada się na treściwą konsystencję o żółtawym zabarwieniu i mocno odżywcze właściwości. Na dzień wystarcza mi nałożenie niewielkiej dozy produktu na twarz, a na noc stosuję nieco grubszą warstwę. Krem wspaniale odżywia cerę i wygładza ją. Przy regularnym stosowaniu widać poprawę kondycji skóry twarzy. Produkt nie obciąża skóry, nie zapycha porów ani nie przyczynia się do powstawania niedoskonałości. Po nałożeniu cienkiej warstwy szybko wchłania się całkowicie, a przy grubszej pozostawia delikatną, nietłustą warstwę ochronną. Dobrze sprawdza się pod makijaż. Ma bardzo przyjemny, roślinny zapach. Opakowanie to nieprzezroczysta, biała, plastikowa buteleczka o pojemności 50 ml z wygodną pompką typu airless. Na pochwałę zasługuje też szata graficzna kosmetyku, która jest minimalistyczna, a zarazem przepiękna. Krem kosztuje 72 zł, więc cena nie należy do najniższych, ale według mnie jest warty takiej ceny. Można go dorwać też taniej w różnych promocjach.
Zima w pełni, ale nim się obejrzymy to przyjdzie do nas wiosna. Zresztą tegoroczna zima niewiele ma wspólnego z tym jak faktycznie kojarzy nam się ta pora roku. Zamiast mrozów i śniegu mamy wiele dni z temperaturą sporo na plusie i opadami deszczu. Zupełnie jak wczesną wiosną czy jesienią. A tu wnet będziemy szykować się na kalendarzową wiosnę. W sklepach już pojawiają się pierwsze przebłyski wiosennych produktów - nasiona, cebulki, doniczki itp. Wkrótce rozpocznie się sezon dla rolników. Podobno w tym roku lato ma być upalne i suche. Taka aura nie sprzyja urodzajowi. Będzie potrzebne dobre nawadnianie roślin, żeby nie uschły. Przy podlewaniu może przydać się... wąż strażacki. Zdawałoby się, że to sprzęt przydatny tylko do gaszenia pożarów, a tymczasem taki wąż znajduje zastosowanie także w ogrodzie przy nawadnianiu roślin. Jest znacznie grubszy niż typowe węże ogrodowe, więc może przez niego przepływać większa ilość wody.
Znacie markę Hagi Cosmetics? Mieliście już okazję poznać ten krem? Jakie kremy do twarzy są Waszymi ulubieńcami?
piękne zdjęcia, o Hagi już wiele razy słyszałam o kosmetykach ale i o świecach i chciałabym je poznać
OdpowiedzUsuńDzięki :) mnie też właśnie ciekawią świece tej marki :)
UsuńBardzo ciekawy krem, ale nie wiem jak by podziałał na moją skórę :)
OdpowiedzUsuńCo skóra to inna, więc ciężko powiedzieć :) u mnie się sprawdza bardzo fajnie :)
UsuńJa myslę nad zakupem tego z rabarbarem :D ale ciekawi mnie ten roślinny zapach :)
OdpowiedzUsuńTego z rabarbarem miałam próbkę i pierwsze wrażenie było ok, ale chyba ten lepszy dla mnie :D
Usuńnie mialam jeszcze:)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale bardzo ciekawie się zapowiada :) będę polować na jakąś promocję :) cudowne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że jeszcze nie widziałam tego kremu, firma jest mi nie znana :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie sie zapowiada ten kosmetyk :) lubie takie kremiki
OdpowiedzUsuńSlyszalam o marce Hagi i ich ciekawych dla mnie kremach, tutaj podoba mi sie dodatkowo pompka :)
OdpowiedzUsuńnie znam marki, ale chętnie spróbuję. Lubię rewitalizujące kremy
OdpowiedzUsuńJak na tak dobry kosmetyk, to ta cena wcale nie jest aż tak wysoka ;)
OdpowiedzUsuń