Wellness&Beauty The Balance of Ayurveda - recenzja serii


Mamy weekend, a weekend to zwykle więcej czasu na przyjemności. Ja w weekend nie narzucam sobie zbyt wielu obowiązków, jeśli to nie jest konieczne i pozwalam sobie na relaks. W dzisiejszym wpisie przygotowałam recenzje kilku kosmetyków marki własnej drogerii Rossmann - Wellness&Beauty z serii The Balance of Ayurveda. To linia inspirowana ajurwedą, czyli w skrócie mówiąc medycyną indyjską. Zapraszam do poczytania ♥



Krem pod prysznic Wellness&Beauty The Balance Of Ayurveda


Konsystencja kosmetyku jest średniej gęstości, kremowa. W kontakcie z wodą dobrze się pieni. Na jedno użycie wystarcza niewielka ilość produktu, co przekłada się na dobrą wydajność. Krem dobrze oczyszcza skórę, nie wysuszając jej. Ma wygodne opakowanie: butelkę o pojemności 250 ml z korkiem typu press. Produkt robi to co taki kosmetyk powinien, więc jest w porządku.



Balsam do ciała Wellness&Beauty The Balance Of Ayurveda


To lekki balsam, idealny do codziennego stosowania dla niezbyt wymagającej skóry. Zapewnia dobre nawilżenie i odżywienie. Nie zapycha skóry. Ma lekką konsystencję i szybko się wchłania. Moc zapachu jest na odpowiednim poziomie - utrzymuje się na skórze przez dłuższy czas po zastosowaniu, ale nie męczy intensywnością. Balsam fajnie sprawdza się też po depilacji. Umieszczony jest w butelce z pompką, co ułatwia dozowanie. W opakowaniu znajduje się 250 ml produktu.



Peeling do ciała Wellness&Beauty The Balance Of Ayurveda


Ten peeling trochę mnie rozczarował, bo w praktyce okazał się bardziej kremowym żelem peelingującym niż typowym zdzierakiem. Według mnie ma za mało drobinek, biorąc pod uwagę jego typowo kremową konsystencję. Raczej nie daje spektakularnego wygładzenia skóry, ale za to sprawdza się jako codzienny produkt do mycia ciała. Umieszczono go w sporej tubce o pojemności 200 ml. Tubka jest miękka, więc bez problemów można zużyć kosmetyk do końca.



Spray do ciała i pościeli Wellness&Beauty The Balance of Ayurveda


Ostatni produkt jest chyba najciekawszy. To spray, którym można psikać ciało lub... pościel. Bardzo fajny gadżet, zwłaszcza do stosowania na pościel. Otula delikatnym zapachem i daje poczucie odświeżenia. Choć sam zapach raczej nie dla mnie (o tym więcej poniżej), to podoba mi się zamysł produktu. Opakowanie sprayu to butelka o pojemności 150 ml z klasycznym atomizerem.


Cała seria ma taki sam zapach: świeży, ale jakby nieco ostry, z wyraźną orientalną nutą. Mnie ten zapach nie przypadł do gustu. Ja nie jestem miłośniczką orientalnych aromatów. Za to bardzo podoba mi się szata graficzna tej serii - przygaszony róż w połączeniu z czernią wygląda gustownie i elegancko. 

Podsumowując: ogólnie z działania tych produktów jestem zadowolona, ale zapach zupełnie mi nie podszedł. Miałam też zastrzeżenie do peelingu, który w moim odczuciu jest bardziej żelem myjącym niż peelingiem-zdzierakiem. W serii występuje jeszcze jeden peeling w formie słoiczka. Tamten jest peelingiem solnym, więc myślę, że o wiele lepiej sprawdziłby się do złuszczania martwego naskórka.

Ja na pewno skuszę się na inną serię z marki Wellness&Beauty - The Beauty of Lomi Lomi. Ta seria zawiera olej z pestek brzoskwini i orchideę, więc coś dla mnie.


Na koniec podrzucam Wam link do kolorowanek dla dzieci z Psim Patrolem: https://topcoloringpages.net/paw-patrol/. Można je pobrać i wydrukować. Myślę, że każde dziecko lubi tą bajkę i chętnie pokoloruje ulubionych bohaterów. A dla rodzica zawsze to chwilka na odpoczynek.



Komentarze

  1. Nie miałam jeszcze przyjemności poznać tej serii. Jednak widzę, że jest całkiem zachęcająca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Musiałabym sprawdzić, czy zapach mi odpowiada. Ale same kosmetyki wyglądają pięknie i mogłyby służyć za ozdobę łazienki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co tam kosmetyki... te doniczki z Biedry wymiatają :D a tak serio, to chyba pierwszy raz spotykam się z tą serią :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja lubię takie aromaty, specyficzne, orientalne a kosmetyki wyglądają super

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie miałam okazji poznać tej marki, ale sama szata graficzna rzuciła mi się w oczy jakiś czas temu i mam te kosmetyki na liście "chcę". Z pewnością się zapoznam z tą serią :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pieknie przedstawia sie ta linia :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli masz jakieś pytanie - pisz śmiało, odpowiem pod Twoim komentarzem :)

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Zapoznaj się z Polityką prywatności.