Pachnąca wishlista 2017

Lubię dobre perfumy, wolę odłożyć nieco więcej i kupić porządny zapach niż zaoszczędzić i "pachnieć" samym alkoholem tanich perfum. Co jak co, ale w przypadku perfum cena idzie w parze z jakością. Dla przykładu podam, że do otrzymania litra czystego olejku różanego potrzeba ok. 1000 kg płatków róż. Oczywiście są marki, które oferują trwałe, ładnie pachnące perfumy w dobrych cenach, ale niestety takich jest mało. W dzisiejszym poście chciałabym przedstawić Wam moją perfumową wishlistę na ten rok.


Na samym początku mojej listy umieściłam wodę toaletową Marc Jacobs Daisy Eau So Fresh. Od bardzo dawna marzy mi się w moim zbiorze perfum choć jeden flakonik z kultowymi już kwiatkami na korku. Spośród wszystkich wersji Daisy nuty zapachowe Daisy Eau So Fresh najbardziej wpadają w moje gusta. Nuty głowy składają się z maliny, gruszki, zielonej herbaty i grejpfruta. Serce perfum stanowią: kwiat jabłoni, fiołek, liczi, jaśmin i róża. Natomiast baza perfum to cedr, piżmo i śliwka. Taka owocowo-kwiatowa kompozycja z ciepłą podstawą zapowiada się zachęcająco. Naczytałam się wiele pozytywnych opinii o tym zapachu, więc jeszcze bardziej mnie kusi.

Kolejne perfumy, które miałam już okazję wypróbować i ogromnie mi się spodobały to Chloe w wersji Roses de Chloe. Są przepiękne i niezwykle trwałe. Chętnie dołączyłabym do moich zbiorów nowy flakonik tych perfum, a konkretnie wody toaletowej.


Następny zapach, który chciałabym wypróbować w tym roku to mgiełka zapachowa Victoria's Secret Strawberry & Champagne. Zamierzam kupić ją w marcu lub kwietniu - będzie idealna na wiosnę. Do tej pory w mojej kolekcji pojawiła się tylko jedna mgiełka VS. Bardzo ją polubiłam, więc mam ochotę na kolejną. Zapewne oprócz Strawberry & Champane w ciągu tego roku skuszę się jeszcze na inne wersje zapachowe mgiełek VS. Są bardzo wydajne i naprawdę warte swojej ceny. Można je kupić online na iperfumy.pl w cenie ok. 40 zł za sztukę.

Pozostając przy Victoria's Secret marzą mi się również perfumy tej marki. Właściwie większość zapachów mnie kusi, ale na początek chciałabym kupić Bombshell oraz Angel Gold. Jeśli chodzi o perfumy VS to tutaj oprócz intrygujących kompozycji zapachowych pojawiają się przecudne flakoniki. Nie sposób przejść obok nich obojętnie.

 
Na mojej tegorocznej wishliście znajdują się też perfumy Sexy Amber Michaela Korsa. Czytałam o nim wiele pochwalnych recenzji, nuty zapachowe mi odpowiadają, więc chętnie go wypróbuję. Na Sexy Amber skuszę się prawdopodobnie w trzecim kwartale tego roku. Otulające nuty bursztynu i drzewa sandałowego będą idealne na późne lato i jesień.

Tak wyglądają moje perfumowe chciejstwa na ten rok. Zapewne w międzyczasie dokupię coś z zapachów Avon, bo ta marka jest u mnie wyjątkiem z tych tańszych, po które sięgam.


Znacie któryś z tych zapachów? Jakie perfumy chcielibyście wypróbować w tym roku?


Komentarze

  1. Mam podobne podejście do perfum. Wolę dołożyć i być zadowolona;)
    Choć czasami udaje mi się też trafić na zapach godny uwagi, taki do 100zł. Te perfumy Marc Jacobs też od dawna chodzą mi po głowie. Bardzo przyjemny zapach. Mgiełki VS też mnie kuszą, ale nie mam gdzie sprawdzić zapachów i nie wiem czy dobrze trafię w ciemno:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zwykła Chloe mi się podoba, wersji różanej nie znam. Ciekawa jestem jak pachnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różana jest naprawdę mocno różana :) Piękna, powąchaj koniecznie :)

      Usuń
  3. Daisy wygląda tak mega świetnie, że za samo opakowanie bym się skusiła na nie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. żadnego z tych zapachów nie znam. też sięgam po perfumy z Avonu, mój ulubiony zapach passion dance właśnie się kończy

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa jestem tych zapachów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sukcesywnie będą pojawiać się recenzje jak któryś kupię i wypróbuję :)

      Usuń
  6. Z Twojej listy również i na mojej znalazł aby się ta mgiełka ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałabym je wszystkie <3 Ostatnio spodobała mi się też Chloe Love Story :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wersji Love Story nie miałam jeszcze okazji powąchać, muszę to nadrobić :)

      Usuń
  8. Mgiełki VS bardzo lubię - mój ulubiony zapach tu Pure Seduction :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham niemal wszystkie perfumy Chloe, Roses znam i lubię:) Też chciałabym Bombshell, intrygują mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tych takich najbardziej legendarnych zapachów to właśnie Chloe najlepiej do mnie trafiają :)

      Usuń
  10. Ja nie mam w tym roku zapachowych marzeń, mam zapasy ulubionych perfum, a także trochę flakoników z różnych spotkań, więc nieprędko kupię coś nowego.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli masz jakieś pytanie - pisz śmiało, odpowiem pod Twoim komentarzem :)

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Zapoznaj się z Polityką prywatności.