Lipcowi ulubieńcy

Cześć! Lipiec powoli dobiega końca, więc pora przedstawić moich lipcowych ulubieńców. Kosmetyków, które szczególnie polubiłam w lipcu jest zaledwie sześć. Pewnie byłoby więcej, ale sporo produktów denkowałam jeszcze czerwcowych i dopiero parę dni temu je pokończyłam, więc w sierpniu pewnie będzie bardziej pokaźne grono ulubieńców. No ale do końca sierpnia jeszcze daleko, więc na razie skupmy się na lipcu. Zapraszam do poczytania o moich ulubieńcach z tego miesiąca :)


1. Kompaktowa szczotka do włosów Tangle Teezer - nieodłączny bywalec mojej torebki i towarzyszka każdej podróży. Świetnie radzi sobie z rozczesywaniem włosów, bez szarpania i wyrywania. Jest niewielka, więc mieści się nawet w małej torebce. Posiada nakładkę, która zabezpiecza ząbki szczotki w trakcie transportu. Ponadto ta szczotka Tangle Teezer bardzo ładnie się prezentuje - design w owieczki jest naprawdę uroczy.

2. Mleczko do opalania SunOzon SPF10 - cała seria SunOzon jest według mnie bardzo udana. Mleczko z filtrem 10 stosuję gdy już trochę się opalę, aby nie spiec się na raczka ale też nie spowolnić zbytnio dalszego opalania. Oprócz działania ochronnego w czasie opalania zaletą tego mleczka jest też to, że nie zapycha skóry i śmiało można je stosować nawet na twarz. Nie pozostawia białego filmu na skórze ani bardzo tłustej powłoki. No i cenowo wypada też całkiem nieźle. 

3. Cień do brwi Golden Rose - na zakup namówiła mnie pani sprzedająca na wyspie GR w jednej z krakowskich galerii. Akurat kończył mi się zestaw do brwi z Pierre Rene (a właściwie jeden, ulubiony cień z tego zestawu), więc z chęcią skusiłam się na wypróbowanie nowości z Golden Rose. Do wyboru było dość sporo odcieni. Ja zdecydowałam się na taki mniej więcej po środku - zimny średni brąz. Odcień okazał się trafiony, doskonale dość mocno podkreśla moje brwi, a jednocześnie nie tworzy efektu sztuczności i przerysowania. Do cienia dołączony jest całkiem fajny, ścięty aplikator - pędzelek.

4. Pasta oczyszczająca do twarzy Ziaja - zastąpiła mi w ostatnim czasie peeling do twarzy. Doskonale oczyszcza pory z wszelkich zanieczyszczeń i odświeża cerę. Nie przesusza skóry, nie pozostawia tłustej warstwy, nie podrażnia. Poza tym podoba mi się zapach tej pasty - jest świeży, lekko ziołowy.

5. Odżywka do paznokci Golden Rose Nail Expert Black Diamond Hardener - tą odżywkę polecało mnóstwo osób, więc musiałam ją koniecznie wypróbować. Nie stosuję jej jeszcze na tyle długo, żeby móc ją w pełni zrecenzować, ale zauważyłam już pierwsze, bardzo pozytywne efekty. Przede wszystkim odżywka wpłynęła na wzrost paznokci - rosną teraz niezwykle szybko, co mnie niezmiernie cieszy. Zaczynają też być coraz mocniejsze. Odżywka ta świetnie nadaje się również jako baza pod lakiery - każdy lakier, pod który ją używałam dobrze się z nią dogadywał.

6. Mleczko do ciała Tołpa Green Nawilżanie - lekkie, a treściwe - tak w skrócie mogłabym opisać ten produkt. To mój absolutny letni hit, jeśli chodzi o pielęgnację ciała. Mleczko fantastycznie nawilża skórę, łagodzi ją i koi. Sprawia, że jest ona miękka i gładka. Kosmetyk szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy i co ważne, nie zapycha. Uwielbiam to mleczko!


Ta szóstka kosmetyków stała się moimi faworytami w lipcu.


A jakie kosmetyki Wy szczególnie polubiliście w tym miesiącu?

 

Komentarze

  1. 1, 3, 4, 5 (że tak polecę cyferkami) u mnie też królują ostatnio :) Jednak odżywka do paznokci GR trochę mnie rozczarowuje, mocno mi się rozdwajają paznokcie po niej :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O no to kiepsko z tą odżywką :( czytałam kilka opinii, że właśnie rozdwajają się po niej paznokcie - u mnie na szczęście niczego takiego nie zaobserwowałam..

      Usuń
  2. Też uwielbiam tę pastę z Ziaji :-) cudny produkt

    OdpowiedzUsuń
  3. TT też lubię, ale pasta mnie nie zachwyciła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pasta ma chyba tyle samo swoich "zwolenników" co i "przeciwników" ;)

      Usuń
  4. TT jest najlepszy ;) Mnie w tym miesiącu nic nie zachwyciło.

    OdpowiedzUsuń
  5. TT również ze mną wszędzie podróżuje :) przy najbliższej okazji obejrzę ten cień do brwi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. znam tylko paste ziaji :) muszę w końcu zakupić TT!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak jeszcze nie miałaś to koniecznie musisz wypróbować :D

      Usuń
  7. Sunozon to rzecz, którą używałam najczęściej w lipcu z powodu wyjazdu na Teneryfę. :D Naprawdę bardzo dobry krem z filtrem,z tym, że ja używałam z wyższym SPF. ;) Na twarzy spustoszenia mi nie zrobił, więc już w ogóle superekstra. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. pasya z ziaji to mój ulubieniec także :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Koniecznie będę musiała wypróbować cień do brwi z GR :) Mam tylko problem z wyborem odpowiedniego odcienia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Duża gama kolorystyczna odcieni, więc wybór trudny :) Mi doradziła sprzedawczyni na stanowisku GR, bo też nie mogłam się zdecydować, który najlepiej będzie pasował do mnie.

      Usuń
  10. Seria Sun Ozon również jest dla mnie całkiem zadowalająca :) Pasta Ziaja też działa u mnie genialnie :)
    Skusiłaś mnie też odżywką z GR.

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj Kasiu, ale mnie tu dawno nie było ło.... muszę nadrobić.
    Kusił mnie ten cień do brwi od GR. Muszę wyprobować tylko za cholerę nie mogę zdecydować się na odcień;/

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam kompletnie nic z Twoich ulubienców:)

    OdpowiedzUsuń
  13. TT też jest moim ulubieńcem, mam wersję kompaktową oraz klasyka . zamierzam wypróbować pastę oczyszczającą z ziaji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam jeszcze wersję Original, ale kompaktowa o wiele lepsza według mnie :)

      Usuń
  14. U mnie prym wiedzie suchy olejek z Nuxe:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Numer 4 jest i moim ulubieńcem :).

    OdpowiedzUsuń
  16. Jedynie mleczko Tołpy znam i też lubię

    OdpowiedzUsuń
  17. Z tołpy z tej serii mam krem do rąk....uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kompaktowa TT ciągle jest w mojej torebce :D Jest na tyle mała, że mieści się spokojnie, a zarazem na tyle duża, że fajnie rozczesuje moje włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. ciekawa jestem tej odzywki do paznokci - daj kiedys post "przed i po"

    OdpowiedzUsuń
  20. Wersja kompaktowa TT jest zawsze w mojej torebce, najlepsza:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Muszę sobie kupić kompaktowego TT :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zakochałam się w tej szczotce w owieczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko jej działanie, ale również wygląd są wspaniałe :)

      Usuń
  23. pastę ziaja sama bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Zgadzam się pasta z ziaji jest super!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. TT w owieczki jest urocza. Ja mam tradycyjną wersję, mokre włosy rozczesuje świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Marzy mi się Tangle Teezer w kompakcie. Super sprawa i wygoda :)
    ___________
    beauty-by-pauline.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Cień do brwi Golden Rose muszę koniecznie kupić, bo sporo osób go chwali :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Niestety pasta Ziaji się mnie nie sprawdziła, ale jeżeli chodzi o TT to też się z moim nie rozstaję :)

    OdpowiedzUsuń
  29. U mnie odżywka z GR się nie sprawdziła, za to kocham TT w kompakcie. :)
    _____________________________________
    http://kolorowaradosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli masz jakieś pytanie - pisz śmiało, odpowiem pod Twoim komentarzem :)

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Zapoznaj się z Polityką prywatności.