O odżywczych oleo-kremach do włosów L'biotica - Caviar i Diamond

Już wkrótce wakacje. Drugi semestr studiów powoli dobiega końca. Chciałabym wykorzystać nadchodzące wakacje nie tylko na relaks, ale także na coś pożytecznego i rozwojowego. Zastanawiam się nad jakimś szkoleniem menagerskim. Ciekawą ofertę w tym temacie ma firma http://www.e-opex.pl/. Z tego co widziałam to szkolenia są już pod koniec czerwca, więc akurat na samym początku moich wakacji. Myślę, że to dobry termin na zdobycie dodatkowej wiedzy i umiejętności. W przyszłości planuję otworzyć firmę, więc tego typu szkolenia jak najbardziej by mi się przydały. Dajcie znać, jeśli braliście udział w tego typu szkoleniach - jestem ciekawa Waszej opinii.

Bardzo lubię maski do włosów L'biotica, toteż gdy na rynku pojawiły się odżywcze oleo-kremy do włosów to wiedziałam, że muszę je wypróbować. W moje ręce trafiły dwie wersje - Caviar z kawiorem oraz olejami indyjskimi - moringa i tamanu, a także Diamond z diamentami oraz olejami amazońskimi - babassu i pequi. Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moją opinią o tych dwóch oleo-kremach.


Na początek cechy wspólne tych produktów. Przede wszystkim łączy je konsystencja - średniej gęstości, niby lekka, ale jednak trochę oleista, przypominająca odżywczy krem do twarzy. Szybko się wchłania, nie obciąża włosów lecz przyjemnie je ujarzmia i wygładza. Trzeba wspomnieć, że te oleo-kremy mogą być stosowane zarówno na włosy mokre, jak i suche. Mnie bardziej zadowalają efekty przy stosowaniu ich na suche włosy. W kwestii działania obydwie wersje zachowują się bardzo podobnie na moich włosach. Wygładzają je, nawilżają, odżywiają, dodają blasku kosmykom i zapobiegają ich plątaniu. Przyrównałabym ich działanie do odżywki bez spłukiwania. Niemniej jednak znacznie bardziej pasuje mi ich konsystencja niż konsystencja odżywek. Kolejnym aspektem do omówienia jest wydajność. Stosując oleo-kremy na suche włosy wystarczy nałożyć niewielką ilość, dla uzyskania optymalnych efektów. Natomiast na mokre włosy można z powodzeniem dać więcej kosmetyku, bo mokre włosy dosłownie go piją. Wydajność zależy więc od sposobu stosowania. Niemniej jednak określam ją w obydwu przypadkach jako dobrą. 

Oleo-kremy zapakowane są w długie, smukłe tubki z niewielkimi otworami. Przypominają trochę pasty do zębów. Na opakowaniach znajdziemy wszelkie istotne informacje oraz składy. Szaty graficzne są typowe dla kosmetyków do włosów marki L'biotica. 

Jeśli miałabym wskazać widoczną różnicę pomiędzy wersjami Diamond i Caviar to byłby to zapach. W obydwu wersjach jest on intensywny i naprawdę piękny - przypomina perfumy. Wersję Caviar charakteryzuje zapach ciepły, otulający, zmysłowy. Natomiast w wersji Diamond jest nieco bardziej świeży i lekki. Zapachy długo utrzymują się na włosach, co mi osobiście bardzo odpowiada, bo lubię jak moje włosy ładnie pachną.

Obydwie wersje przypadły mi do gustu, zarówno pod względem działania, jak i zapachu. Mogę je śmiało Wam polecić. Dostępne są jeszcze dwie inne wersje: Pearl i Gold, z innymi olejami.


Wersja Caviar - SKŁAD:

Aqua, Glycerin, Dimethicone, Hydroxyethyl Acrylate / Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Phenyl Trimethicone, Oleyl Alcohol, Caviar Extract, Moringa oleifera Seed Oil, Calophyllum Inophyllum Seed Oil, D-panthenol, Tocopheryl Acetate, Polysorbate 60, Sorbitan Isostearate, Propylene Glycol, Trimethylsiloxysilicate, Dimethiconol, Tricedeth-6, PPG-3 Benzyl Ether Myristate, C13-15 Alkane, Amodimethicone, Cetrimonium Chloride, Trideceth-12, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Mica, C.I. 77891, C.I. 77491, Citric Acid

Wersja Diamond - SKŁAD:

Aqua, Glycerin, Dimethicone, Hydroxyethyl Acrylate / Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Phenyl Trimethicone, Oleyl Alcohol, Diamond Powder, Orbignya Oleifera (Babassu) Seed Oil, Cariocar Brasilense Fruit Oil, D-panthenol, Tocopheryl Acetate, Polysorbate 60, Sorbitan Isostearate, Trimethylsiloxysilicate, Dimethiconol, Tricedeth-6, PPG-3 Benzyl Ether Myristate, C13-15 Alkane, Amodimethicone, Cetrimonium Chloride, Trideceth-12, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Limonene, Linalool, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, C.I. 77163 (Bismuth Oxychloride), Ethylhexyl Hydroxystearate, Citric Acid


Oleo-kremy marki L'biotica Biovax możecie kupić online w sklepie Biutiq.pl. Kosztują 17,90 zł/szt. (125 ml). Stacjonarnie dostępne są w Rossmannie.


Używaliście już tych oleo-kremów? Jeśli tak, to w jakiej wersji? A może chcecie je wypróbować?



Komentarze

  1. Kiedyś namiętnie kupowłam produkty L'biotica. Tych nowości nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ich bardzo ciekawa, akurat kończę maskę do włosów, więc może wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Produkty fajne ale ja takich nie używam bo nie muszę. Najbardziej podoba mi się ich opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie używałam jeszcze oleo-kremów

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam coś takiego jak olejek w kremie, ale od L'Oreala. Tych jeszcze nie miałam szansy poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam jeszcze okazji ich używać ale muszę przyznać, że bardzo mnie kuszą i pewnie w najbliższym czasie jakiś dla siebie wybiorę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jestem w trakcie stosowania tej ciemnej ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. A kto nie lubi jak włosy ładnie pachną? ;) Mój narzeczony bardzo lubi jak na włosach czuć jakiś piękny zapach <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Koniecznie muszę wypróbować tych OleoKremów. Do tej pory używałam maski BIOVAX i jestem bardzo zadowolona z efektów.

    OdpowiedzUsuń
  10. super, że obie wersję się sprawdziły, dzięki tej kokardzie zdjęcia mają już nieco świąteczny klimat :) fajnie

    OdpowiedzUsuń
  11. Z L'biotica miałam jedynie maski które bardzo lubiłam :D CHętnie wypróbuję też te oleo-kremy :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam na nie ochotę od pewnego czasu - ciekawa jestem jakby sprawdziły się na włosach kręconych :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kilka dni temu dotarły do mnie te kosmetyki i właśnie zaczynam testowanie. Mam nadzieję, że będę z nich tak samo zadowolona! ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam diamentową i perłową :) Perła to mój ulubieniec <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajnie seria, sprawdza się na moich włosach. Nadaje mi połysk, fajnie wygładza, ujarzmia puszenie i elektryzowanie. Według mnie idealna na okres jesień - zima. Obecnie stosuję wersję z czarnym kawiorem i bardzo polecam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie miałam niczego tej marki, tym bardziej oleo-kremów, ale nie powiem, wyglądają kusząco :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam podobny produkt do tego, ale chyba czas poznać kolejną nowość. :) Wyglądają zachęcająco. Poleciłabyś je na cienkie włosy? :)

    OdpowiedzUsuń
  18. podobają mi się ;) także lubię jak włosy ładnie pachną ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. oleokremy, zwłaszcza gold, spisują się u mnie doskonale:D pięknie pachną i działają <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam wersję Caviar i jestem zachwycona

    OdpowiedzUsuń
  21. mialam jeden produkt z tej marki i sprawdzal sie bajecznie :)

    PS: napisalam do ciebie maila, czekam na odpowiedz :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli masz jakieś pytanie - pisz śmiało, odpowiem pod Twoim komentarzem :)

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Zapoznaj się z Polityką prywatności.