Odżywka do włosów Garnier Fructis Oil Repair 3

Cześć! Witam się po raz pierwszy w nowym miesiącu - sierpniu. W tym miesiącu wybieram się na upragnione kilkudniowe wakacje w góry. Już nie mogę się doczekać, a zostało jeszcze dokładnie dwa tygodnie. Zapowiadają się one bardzo pracowicie, więc będzie potem po czym odpoczywać. Być może pod koniec sierpnia uda mi się też spędzić kilka dni nad morzem - trzymajcie kciuki, bo nie byłam tam już daaawno. Na razie staram się jednak jeszcze skupiać na teraźniejszości i po kolei realizuję wyznaczone sobie zadania na ten miesiąc. Teraz mam chwilę czasu, więc zabrałam się za coś przyjemnego, czyli pisanie notki na bloga. I tak oto, dzisiaj zapraszam do poczytania o odżywce do włosów Garnier Fructis Oil Repair 3.


MOJA OPINIA

Kosmetyk zawiera silikony, które tworzą na kosmykach warstwę ochronną zapobiegającą uszkodzeniom mechanicznym włosów oraz odparowywaniu z nich wody. Doskonale sprawdzają się jako ochraniacze dla szczególnie narażonych na uszkodzenia końcówek. Silikony mają swoich zwolenników i przeciwników. Ja jestem zdania, że warto po nie sięgać, aczkolwiek nie koniecznie przy każdym myciu włosów, aby zbytnio nie oblepić i nie obciążyć kosmyków. Dlatego też odżywkę Garnier Fructis Oil Repair 3 stosuję co drugie mycie. Tak najlepiej się u mnie sprawdza. Po jej zastosowaniu włosy są gładkie, miękkie, miłe w dotyku i bardzo dobrze się układają. Ponadto pięknie błyszczą i cudownie pachną. Przy regularnym stosowaniu włosy są widocznie nawilżone i odżywione, zregenerowane oraz wzmocnione. Kosmetyk ułatwia rozczesywanie włosów, a jako, że moje włosy są bardzo długie to lubią się plątać, więc takie działanie produktu jest dla mnie sporym plusem. Odżywka nie przyspiesza przetłuszczania włosów. Włosy po użyciu odżywki Garnier Fructis Oil Repair 3 są dociążone, ale nie przeciążone. Nie sklejają się ani nie zbijają w strąki, nie są oklapnięte. Działanie kosmetyku oceniam bardzo pozytywnie.
Odżywka Garnier Fructis Oil Repair 3 ma gęstą, aczkolwiek dosyć śliską, nieco silikonową konsystencję. Łatwo rozprowadza się ją na włosach, ze spłukiwaniem pozostałości kosmetyku nie ma problemu. (Z doświadczenia polecam spłukiwanie tej odżywki, jak i innych odżywek z zawartością silikonów z głową pochyloną do przodu, aby nie spłukiwać odżywki na plecy, gdzie silikony mogłyby się zatrzymać i zaczopować pory skóry przyczyniając się do powstawania niedoskonałości.)
Odżywka jest wydajna. Na jedno użycie na włosy długości do talii wystarczy ilość wielkości połowy orzecha włoskiego. 
Zapach kosmetyku jest niezwykle przyjemny - owocowy, charakterystyczny dla linii produktów Garnier Fructis. Pozostaje na włosach aż do kolejnego mycia. 
Odżywkę zapakowano w poręczną, spłaszczoną buteleczkę w energetyzującym, żółtym kolorze, zamykaną na zatrzask. Dzięki swojemu kształtowi nie zajmuje wiele miejsca na łazienkowej półce. Zamykanie jest bardzo szczelne, przez co odżywkę można bez obaw transportować. 
Skład kosmetyku jest obszerny, ale według mnie całkiem w porządku. Wiadomo - mógłby być lepszy, ale nie jest zły.


Ogólnie ujmując odżywkę Garnier Fructis Oil Repair 3 bardzo lubię i polecam ją. Dobrze radzi sobie z nawilżaniem i odżywianiem włosów, wzmacnia je, ułatwia rozczesywanie, a dzięki zawartości silikonów chroni kosmyki przed utratą wody i uszkodzeniami mechanicznymi.

SKŁAD 


GDZIE KUPIĆ I ZA ILE?

Odżywkę można nabyć w różnych drogeriach i marketach. Ja swoją kupiłam na iperfumy.pl. Odżywka kosztuje ok. 10-12 zł/200 ml. 

W serii Oil Repair 3 znajdziemy także szampon, maseczkę i błyskawiczną kurację pielęgnacyjną. Ja na razie miałam do czynienia tylko z odżywką, ale po pozytywnych rezultatach jakie osiągnęłam, chętnie wypróbuję pozostałe kosmetyki z tej serii.


Znacie tą odżywkę? Lubicie ją? A może zamierzacie wypróbować?



Komentarze

  1. Bardzo lubię odżywki od Garnier. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakiś czas temu miałam wersję różową i niestety była ogromnym rozczarowaniem. Ale tą wypróbuję z przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam tą z serii Gęste i Zachwycające i też jest świetna :)

    I am Journalist

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam szampon geste i zachwycające ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przy kolejnych włosowych zakupach będzie moja ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie próbowałam jej, ale mam zamiar zakupić jak skończę maskę z Garniera Gęste i Zachwycające :)

    OdpowiedzUsuń
  7. odżywki Garniera są naprawdę super, szczególnie dla zniszczonych włosów :) I mimo, że się ich pozbyłam nadal ich używam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Odżywka bardzo fajnie spisuje się na moich włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię odżywki z Garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda kusząco ta odżywka, rozejrze się za nią :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Odżywki Garnier zazwyczaj trochę "przekarmiają" mi włosy. Do stosowania na co dzień są dla mnie za ciężkie ale 1-2 w tygodniu jest ok.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam z tej serii szampon odżywki jeszcze nie próbowałam, ale może się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli masz jakieś pytanie - pisz śmiało, odpowiem pod Twoim komentarzem :)

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Zapoznaj się z Polityką prywatności.